Translate

piątek, 26 czerwca 2015

20. edycja Festiwalu Gwiazd

W dniach 1-4 lipca w Międzyzdrojach odbędzie się 20. edycja Festiwalu Gwiazd. Na tegorocznym Festiwalu w Międzyzdrojach z pewnością pojawi się tłum gwiazd z polskiego show-biznesu, ale tylko kilka osób będzie mogło zostawić pamiętny odcisk w Alei Gwiazd. Zaszczyt przypadł m.in. Kubie Wesołowskiemu, dobrze nam znanego jako drugi właściciel Alexa. :) Może się ktoś wybiera do Międzyzdrojów? Nie wiem czy Wiecie, ale dwa lata temu swoją dłoń odcisnął Antoni Pawlicki :)


Źródło: vipnews.pl Gala odsłonięcia odcisków 2013, Antoni Pawlicki.

Michał Mikołajczak w 13. odcinku 7. serii

Tym razem możecie dowiedzieć się trochę o Michale Mikołajczyku, który ponoć zna wszystkie polskie seriale. :) http://www.swiatseriali.pl/seriale/komisarz-alex-660/news-komisarz-alex-michal-mikolajczak-zna-wszystkie-polskie-seria,nId,1841202

Agnieszka Warchulska w 1. odcinku 7. serii

Przeczytajcie o jednej z bohaterek, którą zobaczymy już w 1. odcinku 7. serii Komisarza Alexa. :) http://www.swiatseriali.pl/seriale/komisarz-alex-660/news-komisarz-alex-agnieszka-warchulska-nie-lubi-swoich-zmarszcze,nId,1840053

Wakacje... Nowy pomysł = ^•^=

Nareszcie mamy wakacje! :D (chociaż pewnie nie każdy, bo niektórzy niestety muszą pracować). Ja po 10 latach rozstałam się z moją klasą i niektórymi koleżankami i kolegami. Mianowicie, dzisiaj ukończyłam 3. klasę gimnazjum i za dwa miesiące znaczne naukę w liceum. No, ale mimo to cieszę sie, że poznał nowych ludzi. :) A jak tam wyglądają Wasze świadectwa? Jesteście zadowoleni? Ja bardzo. A wracając to Alexa, to Wiecie, że do nowych odcinków zostało 71 dni?! Mam nasdzieje, że w wakacje będzie dużo powtórek, ponieważ na razie jest ich niewiele. Ostatnio wpadłam na nowy pomysł, jeśli macie jakieś zdjęcie z bohaterem serialu Komisarz Alex, np. Rockim, Antek Pawlickim, Magdą Wałach bądź jeszcze inną osobą, która wystąpiła w którymś odcinku Alexa, wysyłajcie je na maila (jeśli oczywiście tego chcecie i wyrażacie na to zgodę), na adres: komisarzalexnajlepszy1.blogspot.com. :)

niedziela, 21 czerwca 2015

Komisarz Alex gwiazdą otwarcia Festiwalu Seriali

Zapraszam do obejrzenia krótkiego wideo z pierwszego dnia Festiwalu. http://olsztyn.tvp.pl/20529967/komisarz-alex-gwiazda-otwarcia-festiwalu-seriali

Wywiad z Irkiem Czopem :)

Ireneusz Czop: "Telewizja na świecie idzie w stronę seriali".

Ireneusz Czop: "Telewizja na świecie idzie w stronę seriali".Wywiad z aktorem serialu Komisarz Alex


Za nam pierwsze spotkania z aktorami i twórcami trzech seriali. Wśród nich był "Komisarz Alex". W małej sali kina Światowid z elblążanami spotkał się m.in. odtwórca roli Ryszarda Puchały - Ireneusz Czop. Zgodził się on udzielić wywiadu specjalnie dla info.elblag.pl.

Jesteśmy tuż po spotkaniu  z elblążanami. Jak Pan ocenia pytania, które zostały zadane przez mieszkańców naszego miasta?
 Były miłe. To nie były pytania, które dotyczyły wewnętrznej pracy aktora czy tego, co się działo na planie. Raczej sugerowały że ten serial się po prostu  podoba.

Padło nawet  pytanie dotyczące Pana postaci granej w innym serialu.
 To pytanie sprawiło mi bardzo dużą przyjemność, że ludzie patrząc na mnie w jednym serialu nie mają mnie dość, że jestem w następnym.  Słyszałem uwagi, że jest jakaś grupa aktorów w Polsce, która gra we wszystkich serialach i nie ma nowych twarzy. Ważne jest, żeby się nie powielać i tworzyć nowe wizerunki. To jest miłe, że widz to zauważa.

Praca aktora wymaga tego, by zapoznać się z danym zawodem, w jaki się wciela, poznać go na tyle, by być wiarygodnym. Czy w związku z rolą w serialu "Komisarz Alex” musiał Pan przyswoić wiedzę na temat pracy policjantów?
 Wcale nie jest łatwo być funkcyjnym policjantem w serialu. Czyli nie siedzieć tylko przy biurku, przy laptopie, co wydaje się wszystkim bardzo proste. Trzeba wziąć na siebie sytuację, kiedy się komuś zakłada kajdanki, kiedy się kogoś obszukuje, kiedy się

Rocky na 1. Festiwalu Polskich Seriali Telewizyjnych

W Elblągu trwa 1. Festiwal Polskich Seriali Telewizyjnych. Nasz ukochany serial Komisarz Alex ma szansę zdobyć jedną z nagród! W Elblągu Rocky (tytułowy Alex) towarzyszy pani Monice Jóźwik - producentce Komisarza Alexa, naszemu serialowemu Ryśkowi Puchale, czyli panu Ireneuszowi Czopowi, oraz opiekunowi i trenerowi - panu Andrzejowi Krzemińskiemu. Gala finałowa, podczas której wręczone zostaną nagrody 1. FPSTv odbędzie się w niedzielę. Relacjonować ją będzie na żywo TVP Seriale. Zapraszam do oglądania już dzisiaj o godz. 19:35 na TVP Seriale. ;)





Źródło: facebook.com/alextvp

sobota, 20 czerwca 2015

wtorek, 16 czerwca 2015

Zdjęcia ze Świata Seriali

Nareszcie coś o Komisarzu Alexie, bo do tej pory nic nie było wspomniane o tym wspaniałym serialu. Zrobiłam dla Was zdjęcia, niektóre są kilka razy zrobione, ponieważ chciałam żebyście widzieli wyraźnie treść. ;)












UPRZEJMIE PROSZĘ O NIEKOPIOWANIE ZDJĘĆ!!!

niedziela, 14 czerwca 2015

Zeszłoroczny wywiad z Antonim Pawlickim oraz Beatą i Andrzejem Krzemińscymi

Antoni Pawlicki - aktor filmowy, teatralny, a także telewizyjny. Zadebiutował w roli Romea w „Romeo i Julii” w reż. J. Wiśniewskiego na scenie Teatru Nowego. Ma na swoim koncie wiele sukcesów aktorskich, m.in. „Z odzysku”, „Jutro idziemy do kina”, „Katyń”, „Drzazgi”, „Cudowne lato”, „Papusza”.  Oprócz tego pojawił się w ostatnich latach na planach kilkunastu seriali. Jego filmowym partnerem, w serialu „Komisarz Alex”, jest Rocky, wyszkolony do tej trudnej roli przez niezwykłą parę: Beatę i Andrzeja Krzemińskich, którzy od 25 lat zawodowo zajmują się tresurą koni na potrzeby filmu, a od kilku lat przygotowują także psy i inne zwierzęta (w tym węże, szczury, ptaki, koty, pająki i skorpiony)

NA PYTANIA ODPOWIADA ANTONI PAWLICKI:

Czy w swoim życiu miałeś jakieś doświadczenia ze zwierzętami?
Pochodzę z rodziny, w której zawsze były psy. Moja mama jest „psiarą”. Uważa, że psy są lepsze niż ludzie. Z najmłodszych lat pamiętam jamniczkę o imieniu Ciupa. Nauczyłem się od niej wielu typowo psich cech takich, jak wierność i przywiązanie. Miała bardzo silny charakter (to pies myśliwski), nieustannie na coś polowała. Przekopywała działkę dziadka w poszukiwania szczurów i myszy.  Podkreślała swoją władczą naturę, obrażając się, gdy czasem nadprogramowo zostawialiśmy ją samą w domu. Po powrocie z wieczornej wizy w kinie, czy u znajomych zastawaliśmy zdemolowane mieszkanie i porozrzucane śmieci. Była bardzo radosna, ale nienawidziła dużych psów, szczególnie suk. Zawsze rzucała się na nie z wielką zajadłością, często z tego powodu była mocno poturbowana. Choć Ciupa była mała, miała charakterek. Okres późnego PRL pamiętam jako obraz rodziny z dwójką dzieci, jadących w „maluchu” razem z psem nad morze. Ja, ze starszym bratem z tyłu auta a pies między nami lub na półce pod tylna szybą, warczący i jazgoczący na każdego, kto się pojawił obok, nawet, jeśli to był inny samochód stojący za nami na skrzyżowaniu. Ciupa odeszła w wieku 20 lat, w nocy, przed moim egzaminem do Szkoły Teatralnej. Potem mama miała shar peikę i kolejno dwa buldogi francuskie. Teraz ma znowu buldożkę francuską – Magdalenę. Uwielbiam psy i faktycznie to prawda, że są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Dążę do tego, żeby mieć własnego. Muszę tylko ogarnąć się w tym życiowym pędzie i osiedlić gdzieś na stałe.

Dzisiaj spotykamy się z Twoim filmowym partnerem – Alexem. Opowiedz jak to się zaczęło? Jak się poznaliście i jak wygląda praca z psem na planie?
Z Rocky’m (tytułowy komisarz Alex) i z Waflem (jego dublerem) poznaliśmy się tuż przed rozpoczęciem produkcji. Spotykaliśmy się nad Wisłą, na spacerach. Uczyłem się, jak je prowadzą i szkolą Beata i Andrzej Krzemińscy. Nie można tego porównać do tresury psa myśliwskiego, obronnego czy przewodnika. To jest coś zupełnie innego. Pies wykonuje bardzo nietypowe zadania w filmie. Z jednej strony musi być otwarty na granie z partnerem, czyli ze mną (słodkie sceny z przytulaniem, głaskaniem i zabawą). Musi też umieć wykonywać różne sztuczki, jak: otwieranie szuflad, przewracanie się, udawanie, że śpi, że nie żyje itd., aż po sceny bardzo dynamiczne, gdzie goni, łapie, wskakuje czy gryzie. Wtedy trener wyzwala w nim agresję, bo zwierzę musi np.

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Opowiadanie IV Część 5

Szpital.
Michał chodził po sali rozmyślając o zemście. Przez myśl przeszło mu nawet pytanie: "Po co to wszystko? Czy coś to zmieni? Wróci życie rodzicom?", ale za chwilę znowu wróciła myśl: "przez niego moi rodzice nie żyją". Aż w końcu jego rozmyślanie przerwał lekarz, który wszedł do sali i mówi:
- Panie Michale, nie miał pan bez potrzeby wstawać, rany się jeszcze dobrze nie zrosły.
- Już nie mogę patrzeć na to łóżko - odpowiada Michał.
- Rozumiem pana, ale jeśli chce pan szybko wyzdrowieć i wrócić do pracy, musi pan się stosować do zaleceń lekarzy.
- Ma pan dla mnie wypis? - Michał pyta lekarza
- Nie. Najpierw musimy jeszcze zrobić prześwietlenie i zmienić opatrunki. Gdzie się panu tak spieszy? Siostro - zwraca się do pielęgniarki - proszę przyprowadzić wózek.
- Ale doktorze, nie ma takiej potrzeby, sam pójdę - odrzekł Michał.
- Nie może pan tak dużo chodzić, no, proszę wsiadać i nie gadać - uśmiecha się lekarz.
Szli, a Michał jechał, korytarzem w stronę tomografu na prześwietlenie brzucha. Po dziesięciu minutach było już po badaniu, ale teraz musiał jechać jeszcze do sali zabiegowej na zmianę opatrunków.
- Rany się bardzo szybko goją, ma pan bardzo mocny organizm - mówi lekarz.
- Czyli jutro mogę wyjść?
- Może pan, może, ale powinien pan zostać jeszcze jakieś dwa dni na obserwacji, ale skoro tak panu się spieszy... Może pan wstać.
Michał wstał z leżanki, na której miał zmieniane opatrunki. Rany jednak cały czas sprawiają mu ból przy nagłych ruchach.
- Ałaa - Michał zaciska zęby z bólu.
- No sam pan widzi - mówi lekarz - zobaczymy się jeszcze dzisiaj na obchodzie, do zobaczenia - powiedział i wyszedł.
Tymczasem pielęgniarka zakłada Orliczowi temblak (jeśli nie wiesz co to, zobacz tutaj: TEMBLAK).
- Może pan go zdejmować tylko do spania, dzięki niemu ręka będzie się lepiej goiła.
- Dobrze, dziękuję, to już wszystko?
- Tak, możemy jechać - odpowiada pielęgniarka.
Michał wrócił do swojej sali, zaczął się już pakować, ponieważ następnego dnia chciał jak najszybciej opuścić szpital i jechać do Warszawy. Kiedy skończył przyszła Monika, aby się pożegnać przed wyjazdem. Spędzili razem dwie godziny, Monika nie chciała jeszcze iść, ale skończyła się już godzina odwiedzin i musiała pójść. Czule się pożegnali. Orlicz poszedł spać, bo wiedział że czeka przed nim długa droga. Lucyna z Rysiem już skończyli pracę, ponieważ ich powieki same się zamykały ze zmęczenia, Alex poszedł z Lucynką...
Ta noc była dla Michała męczarnią. Nie mógł spać, przewracał się z

środa, 3 czerwca 2015

Weekend

Jutro z samego rana wyjeżdżam nad morze na długi weekend i niestety nie wiem czy będę miała dostęp do internetu. Więc możliwe, że w ciągu tych czterech dni nie pojawią się żadne posty, jednak opowiadanie będę pisała, a więc najpóźniej w poniedziałek na pewno będzie. Życzę Wam spokojnego i upalnego odpoczynku :)