Translate

wtorek, 4 lipca 2017

Odcinek 117 - moje odczucia

Hej wszystkim 馃槉


Dzisiaj przychodz臋 do Was z moj膮 recenzj膮, a bardziej odczuciami na temat ostatniego odcinka 9. serii Komisarza Alexa. Zaczn臋 mo偶e od tego, 偶e ju偶 po kilku odcinkach polubi艂am nowego opiekuna Alexa (niestety do komisarz Marty Grabskiej wci膮偶 nie mog臋 si臋 przekona膰, po prostu denerwuje mnie gra aktorska Beaty Fido). Jednak w ca艂ym sezonie brakowa艂o mi tego co mia艂o miejsce w poprzednich seriach, mianowicie du偶o niebezpiecznych akcji z udzia艂em policjant贸w. Bardzo to lubi臋, ten dreszczyk emocji. Musia艂am na to czeka膰 tak naprawd臋 do ostatniego odcinka, o kt贸rym dzisiaj g艂贸wnie mowa. Wed艂ug mnie czasami za du偶o jest tych schematycznych dzia艂a艅, 偶e Alex praktycznie zawsze ratuje swoich koleg贸w. Nie zaszkodzi艂oby, gdyby czasami kto艣 zosta艂 porwany/postrzelony/pobity itp. W odcinku 117 podoba艂o mi si臋 w艂a艣nie to o czym wcze艣niej pisa艂am, czu艂am ten "dreszczyk emocji". Bardzo obawia艂am si臋, 偶e policjanci nie zd膮偶膮 uratowa膰 tej kolejnej niewinnej kobiety. Jednak to znowu Alex "oberwa艂", komisarz G贸rski zosta艂 jedynie "delikatnie" ranny. Bardzo mi si臋 podoba艂a ta emocjonalna strona Piotra. Pierwszy raz mieli艣my okazj臋 zobaczy膰 go w takim stanie. C贸偶 mog臋 jeszcze powiedzie膰... baaardzo mi si臋 podoba艂 ten odcinek i oby takich wi臋cej :D

PS. Dialog z tej sceny na pewno jeszcze zobaczycie na blogu 馃槀

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz