Ekipa Orlicza próbuje ustalić tożsamość młodej ofiary, której ciało znaleziono w stawie. Przy zwłokach denatki nie było żadnych dokumentów. Niebawem pewna kobieta identyfikuje ją jako swoją córkę, Kaję Markowską. Dziewczyna, uczennica łódzkiego liceum, nie wróciła na noc do domu. Leon przeprowadza autopsję zwłok. Potwierdza, że Kaja zmarła na skutek utonięcia. Stało się to jednak w zupełnie innym zbiorniku wodnym. Płyn znaleziony w jej płucach zawiera duże ilości chloru, składnika stosowanego na miejskich pływalniach. Policjanci pracują nad odtworzeniem ostatnich chwil życia Kai.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz