W przedostatnim odcinku 7. serii Komisarza Alexa łódzcy policjanci prowadzić będą śledztwo w sprawie napadu na sklep spożywczy, w czasie którego zamordowany zostanie jego właściciel.
Orlicz i jego współpracownicy od razu dostrzegą, że zbrodnia jest niemal kopią przestępstwa dokonanego dziesięć lat temu - przestępstwa, którego sprawca siedzi w więzieniu!
Oskar Pabich, bo to on dekadę temu uznany został winnym i skazany na podstawie pozostawionych śladów, natychmiast rozpocznie starania o uniewinnienie... Mecenas Madejczyk - obrońca Pabicha - uważać będzie, że zebrane w przeszłości ślady błędnie zinterpretowano, a dokonana właśnie zbrodnia to niezbyty dowód na to, że osadzono za kratkami niewinnego mężczyznę. Przecież w obu przypadkach - przed laty i teraz - użyta została ta sama broń i znaleziono te same ślady.
A przecież nie jest możliwe, by Pabich zabił właściciela sklepu, skoro przebywa w więzieniu...
Orlicz, przeczuwając, że obie sprawy mają jednak ze sobą coś wspólnego, postanowi bardzo dokładnie przyjrzeć się Pabichowi. Okaże się, że przestępca prowadzi bogatą korespondencję z wieloma kobietami i każdej z nich wyznaje w płomiennych listach dozgonną miłość!
Czy to możliwe, by jedna z adresatek miłosnych wyznań Pabicha postanowiła dokonać identycznej jak on zbrodni i w ten sposób zwrócić ukochanemu wolność?
Zdradzam, że w sprawę zamieszana będzie ślepo zakochana w Pabichu Lila Grońska. Orlicz będzie pewny, że Oskar manipuluje uczuciami dziewczyny i pokaże jej listy, jakie Pabich napisał do innych kobiet.
Źródło: swiatseriali.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz